Specjalnie dla fanów i wielbicieli muzyki elektronicznej szykuje się po raz trzeci niezwykłe widowisko! Już 6 lipca w Chorzowie, a dokładniej w Parku Śląskim, odbędzie się festiwal Silesia In Love. Jest to festiwal open air, podczas którego przez 10 godzin będziemy mogli słuchać ponad 150 DJ’ów i Live-Act’ów na 25-ciu scenach, a następnie impreza przeniesie się do katowickiego Mega Clubu, gdzie będzie miało miejsce oficjalne After Party. Co tym razem przygotowali dla nas organizatorzy? Czy nie obawiają się, że nie dadzą radę udźwignąć ciężaru, który z roku na rok jest coraz większy? To i wiele więcej dowiecie się czytając ten wywiad!
Zacznijmy od tego, skąd w ogóle wziął się pomysł na taki festiwal?
Od dawna w naszych głowach mieliśmy pomysł na festiwal dzienny, który będzie idealnym sposobem na spędzenie wolnego, wakacyjnego dnia przy najlepszej muzyce i w pięknym miejscu. Od samego początku wiedzieliśmy też, że zorganizujemy go właśnie w Parku Śląskim. Śląsk ma ogromny potencjał i genialnych fanów muzyki elektronicznej. Pierwsze dwie edycje organizowaliśmy w niedzielę natomiast ta tegoroczna została już przełożona na sobotę gdyż mamy mnóstwo gości z poza terenu Śląska – chcemy ułatwić im dotarcie na miejsce. Poza tym sobota to również idealny dzień na zorganizowanie After Party
A nazwa festiwalu? Dlaczego akurat ‘Silesia In Love’ a nie inna?
Jako organizatorzy wielkich imprez koncentrujemy się z nimi głównie na terenie Śląska. Silesia In Love to piękna nazwa, która w zdradza myśl przewodnią tego festiwalu. Zakładaliśmy ciągłą rozbudowę festiwalu dążąc do kilkunastu scen ze wszystkimi gatunkami muzycznymi. Tak będzie właśnie w tym roku. Przesłaniem Silesia In Love jest miłość i tolerancja do wszystkich stylów. Chcemy udowodnić, że fani lubiący różną muzykę mogą bawić się w jednym miejscu. Muzyka łączy a nie dzieli.
Impreza po raz kolejny odbędzie się w Chorzowie, w Parku Śląskim. Co zadecydowało o tym, że właśnie na tą lokalizacje się zdecydowaliście?
Jak wspomniałem wcześniej- od zawsze wiedzieliśmy, że jeżeli zrobimy festiwal dzienny – odbędzie się on właśnie w Parku Śląskim. Idealna lokalizacja prawie w centrum miasta, możliwość dojazdu każdym środkiem transportu. Sam Park jest pięknym miejscem- ulubionym do spędzania wolnego czasu przez ślązaków.
A Duży Krąg Taneczny jest wymarzonym miejscem wręcz gotową przestrzenią pod budowę całej infrastruktury eventu.
Line-up, który zostal podany jest bardzo soczysty i w porównaniu do ubiegłych lat o wiele bardziej urozmaicony. Czym kierowaliście się podczas wyboru artystów?
Zawsze słuchamy naszych fanów. Staramy się zapraszać europejskie gwiazdy, które są lubiane w Polsce. Często mamy okazję obserwować ich przyjęcie przez Polaków np. na imprezie Mayday. I tak np. Klaudia Gawlas – nasza rodaczka mieszkająca w Niemczech stała się już poniekąd ambasadorką imprezy Silesia In Love. Po każdym występie Klaudia jest wniebowzięta reakcją swoich fanów. Ona uwielbia do nas przyjeżdżać! Nie zapominamy też o reprezentantach Polski – Deas, miał okazję wystąpić na Mayday – jego ambitna muzyka, spotkała się ze sporym entuzjazmem.
Co do LU na pozostałych scenach- zadbali o niego organizatorzy poszczególnych scen. Gdyż jak wiecie, na początku roku ogłosiliśmy, że każdy kto ma ochotę wystawić swoją scenę na tegorocznej edycji Silesia In Love- musi się do nas zgłosić. Zgłoszeń było MNÓSTWO! Ale póki co mimo, że od ubiegłego roku dość znacznie zwiększyliśmy teren imprezy- mogliśmy przyjąć tylko albo aż 24 zgłoszenia. Organizatorzy tych scen- to z reguły paczka przyjaciół kochających muzykę, mających już doświadczenie eventowe lub lokalni bohaterowie, którzy na Silesia In Love będą mieli okazję zaprezentować się szerokiej publiczności. Trzymajmy za nich kciuki!
Kogo było najtrudniej przekonać do występu i czy w ogóle był jakiś Dj, którego dłużej musieliście zachęcać do udziału w Waszej imprezie?
Nie, nie było takiej sytuacji. Wszyscy bardzo chętnie przyjęli nasze zaproszenie, więc spotykamy się 6.07 w Parku Śląskim w Chorzowie!
A ugryźmy to pytanie z drugiej strony, kto od razu bez większego wahania i większych negocjacji był gotów zagrać na Silesia In Love?
Oczywiście Klaudia. Kochamy ją za jej entuzjazm a ona kocha występować w Polsce ;) Mamy nadzieję, że również w tym roku da z siebie 150%!
Przy podziale scen, w tym roku aż 25ciu, czym się kierowaliście? Skąd brały się ich poszczególne nazwy?
Jak już wspomniałem, to organizatorzy scen zadbali o skład DJ’ów oraz o nazwy.
W większości, w nazwie sceny jest dany styl muzyczny jak będzie na niej grany. To z pewnością ułatwi naszym gościom znalezienie tej właściwej z konkretnym gatunkiem. Daliśmy organizatorom w zupełności wolną rękę. Zapewniamy wyłącznie miejsce na terenie Parku pod ich scenę, czasami służymy pomocą techniczną - i liczymy, że wykażą się profesjonalizmem.
Myślę, że to będzie dość istotne pytanie dla Was samych jako organizatorów. Na tą chwile ile zostało już sprzedanych biletów i jaką liczbę osób spodziewacie się podczas tej edycji festiwalu?
Już po samym rozpoczęciu sprzedaży biletów w naszym sklepie internetowym na tegoroczną edycję Silesia In Love- w ciągu kilku dni zanotowaliśmy ogromny wzrost sprzedaży w stosunku do roku ubiegłego. Bilety są w super cenie bo kosztują 35, 00 zł za imprezę z ponad 150-cioma DJ’ami i 25-cioma scenami. Świetna jakość w super cenie- czego trzeba więcej?
Zdradźcie nam, ile osób czuwa i zajmuje się organizacją tak wielkiego przedsięwzięcia jakim jest ‘Silesia In Love’?
Nad samą organizacją, rozwiązaniami technicznymi, pracą biurową, kontaktami z przedstawicielami wszystkich scen, z mediami, ze sponsorami, obsługą sklepu internetowego to …aż 3 osoby. Natomiast na samej imprezie mamy już liczne kilkudziesięcioosobowe ekipy odpowiedzialne za dane etapy montażu, obsługi i demontażu eventu.
Właśnie, jak przed chwila wspomniałam, festiwal który szykujecie to ogromne przedsięwzięcie. Impreza odbędzie się pod gołym niebem, startuje w samo południe i trwa do 22giej, a następnie przenosi się do Mega Clubu gdzie będzie miało miejsce After Party. W naszym kraju, w obecnych czasach spora część imprez jest odwoływana, mam na myśli m.in. ‘In Trance United’ który nie dojdzie do skutku. Wiem, że to nie pierwsza Wasza impreza, ale czy mimo to nie obawiacie się, że tym razem zadanie które przed Wami stoi przerośnie Was i nie udźwigniecie tego wielkiego ciężaru, który spoczywa na Waszych barkach?
Firma Mayday Polska w całej swojej karierze NIGDY nie odwołała żadnego eventu. Nie boimy się zatem o Silesię In Love. Bilety się sprzedają, zainteresowanie jest bardzo duże, wybór Artystów jest ogromny, koncepcja imprezy jest bardzo nowatorska.
W takim razie jakie są Wasze nadzieje i obawy przed impreza?
Impreza Silesia In Love jest nowym impulsem, nową koncepcją. Przede wszystkim stwarzamy młodym ambitnym producentom, artystom, początkującym DJ’om możliwość zaprezentowania swojej muzyki, swojej pasji. Nie ma w Polsce imprez z tyloma polskimi DJ’ami w składzie. Nie są bookowani na wielkie eventy- grają z reguły w swoim gronie, w małych lokalnych klubach. Na naszej imprezie mają okazję pozyskać nowych fanów grając to co lubią najbardziej.
Pomoc w wypromowaniu ich jest dla nas najważniejszym założeniem.
Poza młodymi Artystami na Silesia In Love swoje sceny będą miały znane kluby i organizatorzy innych dużych polskich imprez. Soundtrade, organizator Electrocity, Klub ONYX z Tarnowskich Gór, portal muzyczny Housemafia.pl oni wszyscy posiadający już pewną pozycję na rynku polskim z pewnością- zagwarantują przeżycia muzyczne na najwyższym poziomie. Obawy jakie mogą się pojawić związane są wyłącznie z pogodą. Wierzymy, że w tym roku słońce nie opuści nas przez cały czas trwania imprezy
Na Waszej stronie w zakładce ‘podział na sceny’ można wyczytać, że na jednej ze scen będzie można oglądać w trakcie festiwalu występ Tancerek. Czy oprócz tego macie w planach jakieś inne atrakcje przygotowane dla fanów muzyki elektronicznej, którzy zjawią się w Chorzowie?
W głównej mierze atrakcje jakie będą miały miejsce podczas imprezy gwarantują organizatorzy poszczególnych scen. Mamy od nich zgłoszenia z najróżniejszymi pomysłami. Na tym etapie wszystkie są omawiane i analizowane a szczegóły podamy już niebawem. Tancerki o których wspomniałeś będą towarzyszyły scenie Klubu ONYX i Housemafia.pl. Wszystkie sceny wykazują się ogromnym zaangażowaniem co nas niezwykle cieszy! Opracowują własne plakaty i grafiki promujące ich występ na Silesia In Love, zakładają strony na Facebooku, we własnym zakresie przeprowadzają kampanie promocyjne. Wierzą w tą imprezę a my wierzymy w nich!
A pomysł na After Party w jaki sposób się urodził? Nie mieliście obaw, że po tylu godzinach ludzie będą zmęczeni i myśleli bardziej o odpoczynku niż dalszej zabawie?
Absolutnie nie! Doskonale wiemy, że nasi goście z największą przyjemnością po całodziennej imprezie zajrzą do Mega Clubu. Tym bardziej, że na Oficjalnym After Party zagrają prawie wszystkie gwiazdy z MainStage z Silesii Bilet ponownie jest bardzo tani bo kosztuje 22,00 Ilość biletów ze względu na rozmiar klubu jest ograniczona a już mamy sygnały, że najprawdopodobniej braknie nam biletów.
Poza tym decyzja o przeniesieniu imprezy z niedzieli na sobotę miała na celu zorganizowanie właśnie „porządnego” After Party!
W tym roku podnieśliście sobie poprzeczkę bardzo wysoko, bo fakt aż 25ciu scen i ponad 150 Djów mówi sam za siebie. Czy to jak wypadnie lipcowa impreza będzie miało znaczenie czy w przyszłości będziecie dalej działać z takim rozmachem?
Park Śląski jest bardzo duży. Z roku na rok możemy rozbudowywać się i zajmować coraz większy teren i takie dokładnie mamy założenie.
Czysto spekulacyjnie, dopuszczacie do siebie w ogóle myśl, że to może być Wasza ostatnia tego typu impreza?
Absolutnie NIE!
Zmieniając trochę temat, jakie są Wasze ulubione festiwale? Które według Was zasługują na uwagę i czy wzorujecie się na nich szykując swój własny festiwal?
Z racji współpracy z niemiecką firmą I-Motion –organizatorem niemieckich edycji Mayday, Ruhr In Love, Syndycate- jesteśmy zapraszani na ich imprezy. Rzadko mamy okazję wybrać się na którykolwiek, lecz jeżeli już to zdecydowanie Mayday w Dortmund. Nie jest żadną tajemnicą, że każdy spotkany przez nas Polak przyznaje się że najlepszy „Maydayowy” klimat jest tylko i wyłącznie w katowickim Spodku. Niektórzy Artyści również nam to potwierdzają. Jesteśmy z tego dumni!
Praktycznie na każdym kroku i w każdej dziedzinie czy temacie natykamy się na tzw ‘hejting’. Czy Wy spotykacie się z dużą liczbą takich ‘hejtujacych’ wypowiedzi, tematów w związku z ‘Silesia In Love’?
Jeżeli spotykamy się z negatywnymi opiniami czy negatywnymi komentarzami to w 90% procentach wygłaszają je osoby które nie jeżdżą na nasze imprezy. Konstruktywna krytyka buduje, prowadzi do lepszego dlatego liczymy się z takimi komentarzami.
A jaka jest Waszym zdaniem kondycja Polskiego klubbingu?
Polscy klubowicze są bardzo wymagający. Najlepiej aby w każdym mieście był klub dla każdego. Jest owszem mnóstwo miejsc z komercyjną muzyką ale przydałoby się więcej z prawdziwą muzyką elektroniczną. Taką jaką będziecie mogli z pewnością usłyszeć podczas Silesia In Love
W jaki sposób można bardziej spopularyzować w naszym kraju muzykę elektroniczną? Macie jakieś inne pomysły oprócz organizacji tego typu festiwali?
Naszym sposobem na życie jest szerzenie tej muzyki właśnie poprzez festiwale. Może gdyby radia grały ten rodzaj muzyki a telewizje muzyczne relacjonowały więcej takich wydarzeń nie byłoby problemu z dotarciem do odbiorcy.
Na koniec zdradźcie, jakie macie plany na nadchodzące dni i tygodnie?
Praca, praca, praca. Najważniejsze kwestie mamy już dawno dopięte, obecnie skupiamy się na promocji i ostatnich szczegółach tak aby wszystko poszło po naszej myśli.
Dziękuję bardzo za poświęcony czas i rozmowę. Życzę Wam aby wszystko poszło zgodnie z Waszym planem i oby po imprezie humory wszystkim uczestnikom i przede wszystkim Wam dopisywały. Trzymam mocno kciuki! Do zobaczenia w lipcu w Chorzowie na ‘Silesia In Love’!
Dziękuję i zapraszamy wszystkich 6.07 do Parku Śląskiego na największe święto muzyki elektronicznej – SILESIA IN LOVE
Wywiad przeprowadziła:
Asia Jaster (CubeStage.pl)
Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozprzestrzenianie artykułu bez zgody autora jest zabronione! Prawo chronione przez ustawę z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych: Dz.U. z 1994 r. Nr 24, poz. 83.