Dave Schiemann i jego bigroomowe trancowe numery !

известные картины и новости из мира искусства

Mr. Biller: Witam ? Nie będziemy owijać w bawełnę. Szykują się jakieś nowe wydawnictwa?

 

Dave Schiemann: Witam :) Pewnie ,że tak ! Właśnie wyszedł mój remix dla Wezz'a Devall'a do kawałka "Kill of The Year" , miesiąc temu również w Armadzie wyszedł mój remix dla Fabio XB. W ciągu najbliższych 2 miesięcy wyjdą jeszcze dwa remixy. Jeśli chodzi o moje własne produkcje to nowy kawałek jest już skończony, czekam jeszcze na date wydania. Oprócz tego kończę też inne projekty, wziąłem się ostro do pracy bo w zeszłym roku troszkę się obijałem, muszę teraz to nadrobić.

 

Mr. Biller: Twoje produkcje i remixy były wydawane w takich wytwórniach jak BlackHole, Anjunabeats, Captivatic Sounds … no właśnie zagościłeś już na stałe w SubLabelu Armady? ?

 

Dave Schiemann: Myślę ,że tak. Podoba mi się w Armadzie, podoba mi się Captivating Sounds, myślę że moje kawałki tam pasują więc pewnie współpraca będzie trwałą długo.

 

Mr. Biller: Jak wygląda w tej chwili Twoja kariera i jak bardzo rozwinęła się od czasu słynnego Madness. Nie sądzisz że ten numer był krokiem milowym w Twoim rozwoju?

 

Dave Schiemann: Zdecydowanie "Madness" miał bardzo duży wpływ na rozwój mojej kariery. Pojawiał się praktycznie we wszystkich radio shows od ASOT po Club Life , TATW itd. Poznałem przez to wielu ludzi z którymi później współpracowałem. Moja kariera w tej chwili hmm.. myślę ,że po tej małej "przerwie" , bo chyba tak to można nazwać skoro w zeszłym roku wydałem tylko jeden własny kawałek + kilka remixów, wszystko wraca na właściwy tor. Pojawiają się nowe remixy, dużo supportów od czołowych nazwisk itd.

 

Mr. Biller: Grałeś również za granica - jak porównasz to co dzieje się poza granicami kraju z naszym rodzimym rynkiem ?

 

Dave Schiemann: Nie wiem czy jest sens porównywać to co się dzieje tam z tym co się dzieje tutaj. Polskie eventy nie różnią się od zagranicznych, mamy bardzozbliżony poziom. Oczywiście mogę tutaj polemizować tylko na podstawie tego co sam widziałem, nie zwiedziłem wszystkich eventów i klubów na świecie więc nie mogę powiedzieć na czym dokładnie polega różnica. W Polsce gra się bardzo miło i zagranicą również , jednak jak we wszystkim są wyjątki. W każdym razie bardzo fajnie się gra dla Polaków i nie uważam żeby byli gorsi, ba nie raz pokazali nawet że są lepsi !

 

Mr. Biller: Standardowym pytaniem podczas tego typu rozmów jest „Jaki jest Twój ulubiony setup do produkcji?” , a ja zapytam – dlaczego setup którego używasz jest lepszy od pozostałych? ?

 

Dave Schiemann: Nie wiem czy jest lepszy od pozostałych, jest dobry dla mnie. Mój setup to PC , TC Electronic Impact Twin , 2 x Mackie MR5 , E-Mu Xboard49 , mixer oraz kilka ulubionych wtyczek VST. Tak więc nie jest o jakieś pokaźne studio, raczej mój kącik w którym produkuję. Moim zdaniem trzeba umieć wyciągać maksimum możliwości z tego co się ma niż zawalić sobie pokój sprzętem którego się nie potrafi ani obsłużyć ani wykorzystać. Uważam ,że dopiero kiedy się potrafi wykorzystać w 100% to co się ma , to dopiero wtedy powinno się myśleć o rozbudowie studia. Oczywiście jeśli ktoś czuje taką potrzebę.

 

Mr. Biller: Jako jeden z nielicznych producentów w Polsce jesteś wierny Swoim muzycznym przekonania od samego początku kariery. Od zawsze było wiadomo że Dave Schiemann to człowiek który robi mocno bigroomowe Trancowe numery…. Bardzo Cię oburza próba naśladowania np SHM przez Trancowych producentów- sądzisz ze ta tendencja będzie się rozwijała?

 

Dave Schiemann: Bardzo fajne pytanie. Nigdy nie szufladkowałem swojej twórczości, nigdy nie określałem siebie jako producenta stricte trensowego. Mam też na swoim koncie kawałki które nie są trensowe a mimo to były grane przez trensowych DJów , np. "Elements" wydane w InCharge. Sam bardzo lubię eksperymentować, zawsze lubiłem. Obecna moda na "szwedowanie" , bo tak sobie to zjawisko nazwałem, jest dla mnie niepokojąca. Czuję frustrację kiedy odpalam nowy kawałek niegdyś mojego idola - Sandera van Doorna i słyszę te wszechobecne we wszystkich tego typu kawałkach tanie akordy. To już nie ten Sander. To zjawisko dotyczy wielu producentów. Możemy tylko spekulować w jakim celu to robią, czy chodzi o podbicie rynku amerykańskiego, czy chodziło robienie kariery w mainstreamie. Sam tego nie wiem. Czas pokaże do czego to doprowadzi. Nie popieram tego zjawiska ale znalazłem w nim jedną pozytywną cechę. Szwedzki house jest teraz wszechobecny, zobacz ile dzieciaków teraz tego słucha. I teraz przypomnij sobie, czy sam nie zaczynałeś od jakiejś imitacji muzyki elektronicznej ? ja zaczynałem od hands upów chyba 10 lat temu. Mam nadzieję ,że chociaż jakaś część tych dzieciaków która teraz słucha takich kawałków w radiu na E. z biegiem czasu pomyśli o tym ,że chce czegoś więcej i sami zaczną szukać dobrej, ambitnej muzyki.

 

Mr. Biller: Wymień swoich ulubionych producentów w tym momencie. Czyje produkcje supportujesz najczęściej?

 

Dave Schiemann: Nie mam już ulubionych producentów. Ciężko ich teraz mieć, bo nie wiesz czy za miesiąc Twój ulubiony producent nie wyskoczy ze szwedzkim hitem. Oczywiście piszę to pół żartem. Ale chyba niestety coś w tym jest.


Mr. Biller: Musze o to zapytać. CD czy Kontroler? Odpowiedź uzasadnij ?

 

 

Dave Schiemann: Obecnie jeszcze CD ale co raz bardziej przekonuje się do kontrolera ponieważ daje o wiele większe możliwości. Lubię dużo kręcic podczas setów, lubię kombinować. Mixer + CD playery są poniekąd ograniczeniem. Wiem ,że wielu ludzi patrzy na DJów grających z kontrolerów z pogardą. Ale Ci którzy patrzą na nich w ten sposób chyba czegoś nie rozumieją. Przede wszystkim liczą się intencje - jak we wszystkim. Można grać z kontrolera i swoje działania ograniczyć do wciskania przyciisku synchronizacji bitów , ale można odwalić konkretne show i seta który zaskoczy wszystkich. Wszystko zależy od tego kto do czego chce tego używać.

 

 

Mr. Biller: Twój aktualny styl można określić słowem Trucid?

 

Dave Schiemann: Nie mam pojęcia. Nie przejmuję się tym zbytnio. Nazwy gatunków to tylko nazwy, po co to aż tak szufladkować ? najważniejsze żeby się podobało.

 

Mr. Biller: Jakieś plany na rok 2012 o których chciałbyś coś powiedzieć?

 

 

Dave Schiemann: Dużo, dużo pracy nad produkcjami. Mam sporo do nadrobienia hehe.

 

Mr. Biller: Kupujesz płyty? Jaka była ostatnia, którą sobie kupiłeś?

 

Dave Schiemann: Kiedyś grałem z vinyli więc trochę tych płyt kupowałem. Jeśli chodzi o CD to nie, nie kupuję. Chyba ,że na prezent dla kogoś. Ostatnio kupiłem mamie płytę Adele.

 

Mr. Biller: Pytanie na koniec – jaka jest twoja ulubiona płyta i dlaczego ?

 

Dave Schiemann: Nie mam ulubionej płyty. Słucham bardzo dużo różnej muzyki. Nie tylko elektronicznej ale też rock, czasem nawet hip hop, muzyki poważnej itd.


Polecamy: http://www.facebook.com/officialdaveschiemann

 

 

Dziękuję bardzo za wywiad ! Pozdrawiam serdecznie wszystkich czytelników

CubeStage.pl !


 

Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozprzestrzenianie artykułu bez zgody autora jest zabronione!

 

Prawo chronione przez ustawę z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych: Dz.U. z 1994 r. Nr 24, poz. 83.