Cześć Giuseppe. Dzięki, że znalazłeś dla nas chwilę czasu. Proszę opowiedz nam od początku o swojej karierze jako DJ.
Cóż mogę powiedzieć, trwa to już ponad 13 lat i wciąż mam szczęście by mówić, że czuję to samo podniecenie za każdym razem, jakby to był pierwszy. To niesamowita satysfakcja dzielić swoją miłość do muzyki z wszystkimi, a najlepsze myślę, że dopiero przede mną.
Możesz nam przybliżyć jak wygląda nieco studio Giuseppe Ottaviani ?
Jestem oldschoolowcem jeśli chodzi o wyposażenie studia i używam więcej sprzętu niż oprogramowania, choć czasem muszę znaleźć nieco więcej równowagi pomiędzy tym, do czego jestem przyzwyczajony, a zdobyczami ery cyfrowej. Jeśli poszperacie nieco na moim fan page: www.facebook.com/giuseppeottaviani , znajdziecie tam trochę zdjęć z mojego studia.
Wielu fanów na pewno pamięta album „GO” z 2009 roku. Po pięciu latach przerwy ukazała się Magenta Live. Co najważniejsze całkiem dwa różne lable pierwszy VANDIT natomiast drugi Black Hole Recordings. Rok po premierze oryginalnej wersji, przyszedł czas na dwupłytową edycję „Magenta Live”, na której znalazł się ekskluzywny materiał, zarejestrowany podczas światowej trasy koncertowej. Możesz nam powiedzieć co było powodem twojej decyzji o przejściu do innej wytwórni i jak długo tworzyłeś album?
Ponieważ od premiery GO minęło właśnie 5 lat, chciałem by Magenta ukazała się najszybciej jak to było możliwe po jej ukończeniu. Więc wspólnie z osobami zaangażowanymi w produkcję tego albumu uznaliśmy, że dobrym pomysłem będzie wydanie go właśnie w Black Hole Recordings. Uwielbiam pracować z tą ekipą.
Rok po premierze oryginalnej wersji, ukazała się wersja dwupłytowa. Zawierała ekskluzywny materiał, nagrany podczas światowego tournée. Jakie jeszcze inne ciekawostki są związane z tym albumem? Na przykład – jak długo pracowałeś nad obiema wersjami?
To zajęło trochę czasu. Oryginalny album wyszedł rok temu i od tego czasu miałem parę okazji by zagrać utwory z niego. Zawsze gdy gram swoje utwory, szukam okazji by zagrać coś inaczej, użyć jakiejś innej melodii czy poeksperymentować z dźwiękami. Więc po roku grania utworów z Magenty w nowych, „eksperymentalnych” wersjach uznałem, że to wystarczająca ilość materiału, by wydać album z własnoręcznymi remiksami, zamiast proszenia o nie innych artystów. I tak też się stało, przerobiłem i zremiksowałem 11 utworów z oryginalnego albumu i stworzyłem 3 kompletnie nowe. A podtytuł live wziął się stąd, że każda melodia użyta na albumie została nagrana „na żywo” podczas imprezy.
Czy było Ci ciężko wyselekcjonować utwory do kompilacji?
Nieszczególnie, po prostu poszperałem w demówkach i wybrałem swoje ulubione produkcje, takie, które moim zdaniem mogłyby wnieść powiew świeżości do albumu.
Nie każdy dziś gra na żywo z instrumentów. Opowiedz nam o Giuseppe Ottaviani Live Set ? O sprzęcie jakiego używasz, co wchodzi w skład niego ?
Korzystam z dwóch laptopów z Abletonem Live, dwóch keyboardów, kilku kontrolerów midi, miksera DJskiego i mnóstwa kabli. ;) To bardzo elastyczny zestaw, który pozwala mi improwizować na scenie, a nie tylko odtwarzać utwór takim, jakim został nagrany w studiu. A ponadto to po prostu fajne zabawki, których doskonale się używa.
Z jakim utworem nie rozstajesz się podczas swoich występów?
W tej chwili idealnie trafia do mnie „Passion”, czyli pierwszy singiel z albumu. To bardzo energetyczny utwór ze świetną melodią, ludzie go uwielbiają.
Co czujesz, gdy masz przed sobą ludzi, którzy cię kochają jako artystę?
To niesamowite uczucie, bo Ci ludzie uwielbiają moją muzykę, a nie tylko cieszą się z tego, że ktoś gra ich ulubione kawałki, jeśli wiesz o co mi chodzi. Śledzą Twoje poczynania, znają Twoją muzykę, więc w ten sposób jest to inne doświadczenie niż bycie DJem. Zresztą, nie nazwałbym się DJem w znaczeniu osoby, która tylko „puszcza utwory”, bardziej czuję się artystą i wykonawcą.
Miałeś kiedyś chwilę zwątpienia w swoją pasję do muzyki?
Nie, nigdy, ona się bierze z serca i tworzyłbym muzykę dalej nawet wtedy, gdybym nie mógł się z tego utrzymać. To po prostu „Pasja”, która przyświeca mi każdego dnia.
Wielu młodych ludzi próbuje swoich sił na scenie muzycznej, z lepszymi czy gorszymi rezultatami. Co poradziłbyś początkującym artystom?
Szukajcie swoich własnych dźwięków, trzymajcie się z dala od presetów, mód i trendów, przyjcie do przodu.
Jak na Włocha przystało cenisz sobie kuchnie włoską: pizza i makarony. Znasz jakieś polskie danie, które mógł byś polecić swoim rodakom ? ;)
O rany, uwielbiam Waszą kuchnię tylko nie kojarzę nazw. :) Ale wiele razy próbowałem Waszych pysznych potraw, dlatego po prostu zasugerowałbym swoim rodakom by sami tu przyjechali i spróbowali.
Jakiego artystę z świata EDM podziwiasz najbardziej, dlaczego ?
To zależy co rozumiesz jako EDM, jeśli mówimy tu o „aktualnie modnym trendzie w muzyce” tooo... ciężko byłoby mi kogoś wskazać, chyba nikogo. Z drugiej strony uważam, że nowy album Deadmau5'a brzmi świetnie, słuchałeś go?
Co lubisz robić w wolnym czasie?
Ostatnio głównie pochłania mnie jazda rowerem.
Miałeś przyjemność kilka razy zagrać w Polsce, jak wspominasz ten czas? Co sądzisz o polskiej publiczności, o polskich kobietach? ;) Szykują się jakieś blokingi w PL ?
Zawsze cieszą mnie odwiedziny u Was, rzeczywiście od ostatniego bookingu minęło już trochę czasu, więc mam nadzieję wkrótce wrócić. Potrzebuję jakiejś fajnej imprezy w Polsce.
Z racji że jestem twoim wielkim fanem, to muszę się ciebie zapytać o produkcje „ Through Your Eyes „. Pamiętam doskonale chwilę kiedy w jednym z polskich klubów po raz pierwszy usłyszałem ten utwór, oraz moment kiedy rezydent powiedział jako pierwsi w Polsce gramy ten utwór. Minęło osiem lat i po dzień dzisiejszy gdy sięgam po niego wywołuje we mnie dużą euforię. Zdradź mi proszę skąd tyle w nim energii i, skąd czerpałeś inspirację tworząc go?
No cóż, to był mój drugi większy sukces po zamknięciu projektu NuNRG, rozpoczęcie solowej kariery było dla mnie bardzo inspirujące. Grałem wtedy na The Love From Above w Berlinie, wraz z Paulem van Dykiem, co w tamtym okresie było dla mnie niesamowicie ekscytujące, pierwszy raz miałem okazję zagrać obok niego jako solowy artysta. Po powrocie do domu miałem w sobie tyle energii, że przekułem ją w ten utwór. Który zresztą wywołuje mnóstwo wspomnień. :)
Najważniejszy moment w Twojej, dotychczasowej karierze DJa?
Mam takie dwa – pierwszy to podpisanie kontraktu z Vandit jeszcze za czasów NuNRG dzięki utworowi „Dreamland”. Drugi to także podpisanie umowy, już jako solowy artysta po zamknięciu NuNRG, przy okazji utworu „Linking people”.
Czego możemy spodziewać się po Tobie w nadchodzących miesiącach?
Pracuję aktualnie nad nową komplilacją GOONAIR, która powinna ukazać się pod koniec września. Będzie to podwójne CD z muzyką z mojego labela GOONAIR Recordings. Możecie go śledzić przez stronę www.goonair.net . Jeszcze bardziej ekscytujący jest mój nowy projekt, PureNRG. To nowy pomysł na występy live we współpracy z Solarstone. Będzie to B2B wzniesiony na nowy poziom, lub jak my to nazywamy M2M. Najnowsze informacje na ten temat znajdziecie na www.purenrglive.com
Dziękuje za poświęcony czas oraz mam nadzieje że do zobaczenia w najbliższym czasie w kraju ;)
Dzięki i do zobaczenia na parkietach. :
www.giuseppeottaviani.com
www.myspace.com/giuseppeottaviani
www.youtube.com/giuseppeottaviani
www.twitter.com/gottaviani
www.soundcloud.com/giuseppeottaviani
Autor:
Matthew Szubert (CubeStage.pl)
Tłumaczenie:
Zbigniew "Emill" Pławecki (CubeStage.pl)